poniedziałek, 2 lipca 2018

"Mroczny duet" Victoria Schwab

„Mroczny duet” Victorii Schwab, to kontynuacja świetnej Okrutnej pieśni, o której pisałam TUTAJ 
Akcja powieści rozpoczyna się w pół roku po wydarzeniach z części pierwszej. Kate żyje w mieście Dobrobyt, gdzie poluje na nowy  potwory, żywiące się ludzkimi sercami. Ale nie tylko one są zagrożeniem dla ludzi, oto bowiem Kate pewnej nocy stanie twarzą w twarz z nowym potworem , który karmi się chaosem i wyciąga na powierzchnię najgłębiej skrywane lęki swoich ofiar. To właśnie on sprawi, że Kate będzie zmuszona wrócić do Prawdziwości i zawalczyć o wszystko co dla niej cenne, w tym swoją duszę.
Tymczasem August walczy w oddziałach OSF i po śmierci Leo przyjął rolę dowódcy, na której nigdy mu nie zależało. Brzemię odpowiedzialności mocno na niego wpływa, a to co dla niektórych jest albo białe, albo czarne, dla Augusta ma wiele odcieni szarości.

Przyznaję, że po fantastycznym pierwszym tomie, moje oczekiwania co do kontynuacji były ogromne.
Świetnie wykreowany świat i cudowni bohaterowie to główne atuty pierwszego tomu i nie inaczej jest w tomie drugim. Widać, że autorka ma wypracowany warsztat i wyrobiony styl.
Pisze bardzo plastycznie i obrazowo, a fabuła jest spójna.
Dynamiczna akcja sprawia, że człowiek nie ma czasu nawet pomyśleć o nudzie, ale nie zabrakło w tej powieści miejsca na chwilę refleksji i wątpliwości targające bohaterami. Przy czym talent V. Schwab sprawia, że ani przez chwilę nie ma się wrażenia, że bohaterowie użalają się nad sobą, biadolą i roztkliwiają nad swoim losem. Co to to nie. W tej powieści  August i Kate są wewnętrznie rozdarci, odczuwają lęk i strach, ale również nadzieję i determinację aby zmienić swój los i walczyć o lepszy świat, bez potworów.
W drugim tomie autorka mocniej wyeksponowała również pytanie, które nieustająco zadawali sobie bohaterowie – co sprawia, że jest się potworem.

W powieści pojawia się nowa bohaterka – malachaja Alice. Potwora powołało do życia zabójstwo, którego dokonała Kate, a które zabarwiło jej duszę na czerwono. Alice jest okrutna, bezwzględna, wyrachowana i bezlitosna. Jest wszystkim tym, czym nigdy nie chciała być Kate, nawet wtedy, gdy próbowała zaimponować ojcu.
Zresztą wszystkie potwory są obrazem zła, które kryje się w człowieku, a które się pojawiają, gdy człowiek ze złem przegrywa i dopuszcza się zbrodni.
Autorka postanowiła nadać temu złu fizyczną postać i uważam, że wyszło jej to wspaniale.

„Mroczny duet” wywołał we mnie masę emocji. Od śmiechu po łzy. Jestem oczarowana światem stworzonym przez autorkę i zafascynowana niesamowitym klimatem, który udało jej się w obu częściach stworzyć.
V. Schwab uniknęła fabularnych schematów, dzięki czemu powstała historia nietuzinkowa i nieprzewidywalna.
Natomiast zakończenie…Nie jest to zakończenie jakiego bym pragnęła, ale jest to zakończenie, które idealnie pasuje to tej historii i jej klimatu. I choć zapewne w dużej części czytelników wywoła ono rozgoryczenie i złość na autorkę, to dla mnie  jest ono idealne.

Czy „Mroczny duet” spełnił moje oczekiwania? Oczywiście! I to z nawiązką. Nie mogłam się od tej książki oderwać, a czym bliżej byłam końca, tym większy czułam żal, że to drugie spotkanie z bohaterami V. Schwab jest zarazem ostatnim.
Mimo, że to książki z gatunku urban fantasy, próżno w nich szukać sztampowości i typowych dla gatunku rozwiązań. Autorka napisała niebanalna historię, dając czytelnikom do ręki książki, które na długo zapadają w pamięć i do których ma się ochotę wracać za każdym razem, gdy szczegóły fabuły zatrą się choć trochę w pamięci.
Obie powieści wędrują na moją półkę „ulubione” i z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że biorę w ciemno każdą książkę napisaną przez panią Schwab.
Jeśli jeszcze nie czytaliście Okrutnej pieśni i Mrocznego duetu, to zachęcam do nadrobienia zaległości i gorąco je polecam.





2 komentarze:

  1. Ten nowy potwór niczym dementor ;p

    Fajny pomysł, żeby nadać sferze duchowej fizyczny kształt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, materializacja złych uczynków w fizyczną formę, to coś, co mi się okropnie spodobało :)

      Usuń