piątek, 13 kwietnia 2018

"Pierwszy Róg" Richard Schwartz. Tom I serii Tajemnica Askiru

Gdzieś na szlaku górskiej przełęczy jest gospoda „Pod Głowomłotem”.  I to właśnie ona stanie się areną
niesamowitych wydarzeń, gdy w jej progach, podczas wyjątkowo nawet jak na przełęcz w górach silnej zamieci śnieżnej, skrzyżują się losy kilkorga bohaterów.
Znajdziemy tam zmęczonego życiem wojownika Havalda, elfkę władająca magią Lenardę oraz jej „kuzynkę” mroczną elfkę Zokorę. Będzie również gospodarz i jego córki, grupa podejrzanych  żołdaków, kupiec z karawaną i obstawą oraz kilka przypadkowych gości, których pogoda zmusi do szukania schronienia w gospodzie.
Splot nieprzypadkowych wydarzeń sprawi, że nasi bohaterowie prócz konieczności poradzenia sobie z szalejąca zamiecią i uwięzieniem w gospodzie, będą musieli również stoczyć walkę z siłami zła, które również nieprzypadkowo ujawniły swoją obecność w tym miejscu.

Autor bardzo skrupulatnie wprowadza czytelnika w wykreowany przez siebie świat. Tłumaczy zależności geopolityczne, układy sił różnych mocarstw oraz bieżącą sytuację militarną pomiędzy nimi.
Robi to w lekki i ciekawy sposób, dzięki czemu wprowadzenie do świata nie nudzi, za to daje możliwość szybkiego odnalezienia się w rzeczywistości otaczającej bohaterów.
Początkowo również akcja toczy się powoli, daje czytelnikowi czas, aby poznał głównych graczy w powieści, nie zdradzając jednak za dużo już na wstępie, zostawiając na później kolejne niespodzianki i zaskakujące zwroty akcji.
Swoich bohaterów autor tworzy całkiem dobrze i w różnorodny sposób. Mamy pełną barwnych postaci, a to co wydaje się być oczywiste na początku powieści, wcale nie jest tym czym się wydaje.

Akcja przesiąknięta jest magią, czarami, oraz specyficzną,  gęstą atmosferą miejsca, w którym z powodu zamieci są odcięci od świata bohaterowie.  Każdy z nich skrywa swoją własną tajemnicę, nierzadko mroczną przeszłość.
Gęstą atmosferę spotęguje krwawa zbrodnia i poszukiwania winnego, które doprowadzą bohaterów do konfrontacji z siłami wykraczającymi  poza wszelkie przypuszczenia.
W powieści bywa krwawo, tajemniczo, magicznie, intrygująco i zaskakująco. Akcja po początkowym powolnym wprowadzeniu płynie bardzo wartko i nawet się nie obejrzałam, a już zmierzała do finału i rozwiązania tajemnicy przed którą stanęli bohaterowie.
Oczywiście z racji tego, że to pierwszy tom nowej serii, to zaraz po tym jak czytelnik otrzymuje rozwikłanie  zagadki morderstwa w gospodzie, jak również tajemnicy jej samej, następują nowe wydarzenia, które są świetnym wprowadzeniem do kolejnego tomu.
Bo co ważne, wg mnie cały pierwszy tom jest wprowadzeniem czytelnika do świata wykreowanego przez autora, zapoznania go z wszystkimi bohaterami, którzy będą w dalszych tomach odgrywać ważną rolę, skrzyżowania ich ścieżek i złączenia losów i zasugerowaniu, co będzie głownym wątkiem w kolejnych tomach. A wszystko to – co sugeruje autor – będzie miało niewątpliwie powiązanie z tajemniczym Askirem, legendarnym Królestwie, w którego istnienie niektórzy już nie wierzą.

Powieść napisana jest lekkim językiem, autor ma fajny styl, który sprawia, że lektura jest bardzo przyjemna. Wszystkie wątki polityczne są odpowiednio dawkowane, dzięki temu nie dominują w fabule, za to są jej ciekawym uzupełnieniem i pozwalają na snucie domysłów, co do kierunku w jakim może rozwijać się fabuła kolejnych tomów.
Przypadł mi również do gustu sposób ukazania relacji pomiędzy poszczególnymi bohaterami. Ciekawie było obserwować stopniowe zagęszczanie się atmosfery w odciętym od świata zewnętrznego miejscu, napięciu, które potęgowały tajemnicze wydarzenia rozgrywające się w gospodzie.
Autor miał bardzo ciekawy pomysł i udało mu się go wykorzystać, aby mnie zaciekawić  i wciągnąć w opowiadaną przez siebie historię. A zakończenie sprawia, że chcę poznać dalsze losy bohaterów i dowiedzieć się,  czy moje przeczucie tego, gdzie ich rzuci przeznaczenie i z czym będą musieli się zmierzyć okazało się trafione.

„Pierwszy Róg” to kawał solidnego fantasy, gdzie jest magia, bohaterowie i skończeni dranie. Gdzie niebezpieczne moce znów dają o sobie znać, a niebezpieczeństwo czyha na bohaterów na każdym kroku. Gdzie nie ma nachalnego wątku miłosnego, który dominowałby fabułę, a wątki polityczne są idealnie wyważone, aby nie zanudzać czytelnika tylko go zaciekawić.
Nie brakuje w tej powieści  poczucia humoru, często pełnego sarkazmu ale i jest odrobina patosu, który stosowany w minimalnych dawkach dodaje powieści uroku.
Bohaterów da się szczerze polubić, nawet pomimo ich wad, więc siłą rzeczy człowiek się do nich przywiązuje i mocno im kibicuje.
Tym samym zaczynam oczekiwanie na kolejny tom cyklu i liczę, że nie będę musiała na niego czekać latami.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz