Kto był grzeczny cały rok i zasłużył na prezenty pod choinką? U mnie bywało różnie, więc część prezentów ksiązkowych sprawiłam sobie sama, tak zapobiegawczo.
Na szczęście Gwiazdor uznał, że jednak nie jestem taka do końca niedobra i również obdarował mnie ksiażkami.
Gatunkowy miszmasz - czyli jak zwykle. Sporo książek, o których kompletnie nic nie słyszałam i kilka takich, które bardzo chciałam. Liczę na wiele ciekawych i wciągających historii.
Problem jest tylko jeden - dobrze znany każdemu książkoholikowi, czyli brak miejsca. Już opracowuję plan na dodatkowe półki pod sufitem.
Pięknie obdarowana zostałaś :) Z Twoich prezentów czytałam i mam tylko "Przebudzenie Olivii", ale reszta też wygląda i zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńMoje dwa prezenty książkowe (które sobie sama zresztą sprawiłam) spóźniły się i dotarły dopiero wczoraj, niemniej ucieszyły mnie tak samo, jakbym je znalazła pod choinką :)
Tak :) W tym roku Mikołaj i Gwiazdor byli szczodrzy :) Choć zapobiegliwie, część prezentów książkowych sprawiłam sobie sama :) A Ty co finalnie kupiłaś?
UsuńDwie nietypowe młodzieżówki - "Niezauważalną" i "Czekając na Gonza". Pokładam w nich wielkie czytelnicze nadzieje :D
UsuńKupione wcześniej Consolation Duet też w sumie traktuję jak świąteczną gwiazdkę z nieba :D Aaa, i jeszcze "Nicholas Dane" trafił mi się tuż przed świętami tak tanio, że grzech było nie kupić przy okazji, gdy zamawiałam w ŚK książeczkę dla siostrzenicy. Książka dla niemowlaka - 30 zł, powieść na jakieś 500 stron - zaledwie dyszka. I weź nie kup :D
Nicholas Dane ma dobre opinie. Dopisze do listy "na kiedyś" :)
UsuńA obie młodzieżówki zapowiadają się całkiem ciekawie :)
książki w sam raz pod choinkę
OdpowiedzUsuń