wtorek, 14 marca 2017

Tarzan. Legenda

„Tarzan. Legenda” to film „stary”, bo z 2016 roku, ale ja dopiero niedawno miałam możliwość jego obejrzenia.
Filmów o tytułowym Władcy Małp było już wiele.
Tym razem śledzimy historię  lorda Greystoke , który od wielu lat mieszka w Anglii i jest wreszcie „ucywilizowanym” obywatelem, a nie dzikusem z dżungli.
Na wskutek knowań Leona Roma musi jednak znów wrócić do Afryki, aby zawalczyć o wszystko, co dla niego ważne.

Reżyserem filmu jest David Yates, co od razu da się zauważyć. Twórca Harrego Pottera potrafił stworzyć na ekranie atmosferę przygody i  tajemnicy. Również strona wizualna filmu jest niezwykle udana. Plastycznie odmalowano wiktoriańską Anglię oraz kongijską dżunglę.
Do tego świetna muzyka , którą stworzył Rupert Gregson-Williams sprawia, że audio-wizualna strona filmu jest niezwykle atrakcyjna.

Główne role zagrali:
Alexander Skarsgård jako John Clayton / Tarzan
Margot Robbie jako Jane
Samuel L. Jackson jako George Washington Williams
oraz
Christoph Waltz jako Leon Rom

Jeśli chodzi o obsadę, to byłam więcej niż zadowolona. Tarzan miał w sobie coś więcej niż typowe cechy samca alfa, jakiś rodzaj nostalgii, tęsknoty.
Jane idealnie odpowiadała obrazowi postaci jaki zachowałam w pamięci. Harda i silna, ale mimo to niezmiennie kobieca.
Nowi bohaterowie czyli George Washington Williams i Leon Rom wprowadzili potrzebną świeżość. Oczywiście Christoph Waltz potrafi genialnie zagrać czarny charakter, więc grana przez niego postać wzbudzała we mnie największe emocje.

Akcja w filmie jest dość dynamiczna, ale nie pędzi na złamanie karku. Tarzan jest Tarzanem, mimo lat spędzonych w Anglii. Nic nie stracił ze swojej siły. Samuel L. Jackson wprowadza do filmu element humorystyczny i odrobinę amerykańskiego patosu.
Główny czarny charakter jest odpowiednio przebiegły i okrutny.
A przesłanie filmu jest jasne od początku – nikt nie ma prawa zniewalać innego narodu.

Film nie jest przeładowany CGI, więc ogląda się go bardzo przyjemnie.
To nie jest wielkie dzieło, nie porywa, nie powoduje szybszego bicia serca z emocji.
Ale dostarcza dobrej rozrywki, daje piękną stronę wizualną i świetną muzykę.
Sceny akcji są nakręcone z rozmachem.
Film sprawia, że można przyjemnie spędzić wieczór, nie nudzą się ani przez chwilę. To dobra rozrywka i tak go odebrałam.

*zdjęcia pochodzą ze strony www.filmweb.pl




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz