środa, 22 grudnia 2021

"Pani Siedmiu Bram" Maria Zdybska

 Inanna, sumeryjska bogini miłości i wojny.



Obecnie mieszka w Berlinie i pracuje w muzeum, próbując wieść życie zwykłego śmiertelnika. Ale są takie osoby, którym nie pisane jest spokojne życie. Inanna odbiera w nocy telefon od Dantego, a wszystko co się wydarzy potem, będzie szaleńczym wyścigiem z czasem, aby zapobiec wydarzeniom, które mogą odmienić losy świata.
Czy Inanna poradzi sobie z wyzwaniem? Kto okaże się wrogiem, a kto przyjacielem?  

Książki Marii Zdybskiej, autorki trylogii Krucze Serce, cenię sobie od dawna. Niecierpliwie czekałam więc na premierę jej najnowszej powieści, tym bardziej, że czuję ogromny niedosyt dobrze napisanego urbanfantasy odkąd skończyłam czytać serię o Kate Daniels. Poprzeczkę postawiłam autorce bardzo wysoko i byłam ciekawa czy osobie czytającej namiętnie fantastykę, przypadnie ona do gustu. 

Zacznę od najważniejszego, co już nie raz podkreślałam. Maria Zdybska pisze w sposób piękny, używa słów tak jak artysta – malarz pędzla i płótna, maluje przed czytelnikiem swoją opowieść, przedstawia ją w sposób barwny, nasączony emocjami i niezwykle obrazowy.
W Pani Siedmiu Bram nie brakuje humoru, odrobiny sarkazmu i ironii, ale to co wyróżnia tą powieść, to melancholia, pewien rodzaj smutku, który zalega w sercach i duszach jej bohaterów.
Jeśli chodzi o główne postacie w książce, to jest to dla mnie coś, co wbrew pozorom rzadko trafia się w książkach z tego gatunku. Otóż oni wszyscy są dojrzali, z życiem zasobnym w smutek i bagażem doświadczeń. I nie ma tu znaczenia czy jesteś sumeryjską boginią, posłańcem bogów, czy nastolatką z mrokiem w duszy. 

Swoich bohaterów autorka przedstawia bez pośpiechu, ale w sposób,  który sprawia, że człowiek się z nimi zżywa, wierzy w powodzenie ich działań i rozpacza, gdy spotyka ich coś złego. Do tego pojawiają się w powieści postacie drugoplanowe, które samym pojawieniem się kradną show i człowiek się zastanawia, jak doszło do tego, że jest ich tak haniebnie mało w tej powieści (#teamanubis). 

Fabuła jest bardzo spójna i prowadzona w sposób, który lubię, czyli krok po kroku, bez potknięć i dziur, do przodu, zagęszczając atmosferę i wpędzając czytelnika w niecierpliwą ekscytację, gdy akcja zbliża się ku wielkiemu finałowi.
Który to finał sprawił, że po raz kolejny miałam chęć autorkę zamordować i nawet wizja wieloletniego więzienia by mnie nie powstrzymał. Na szczęście dla autorki, zrobiła to informacja, że będzie drugi tom.


Wracając do fabuły, jest ona przepełniona mitami, dawnymi bogami przez wieki znanymi pod różnymi imionami w różnych mitologiach, a wszystko to jest połączone ze światem jaki znamy i w jakim żyjemy. Uwierzcie, że ta mieszanka robi piorunujące wrażenie, tak samo jak pewien mężczyzna o imieniu Kassiel, obleczony w skórzaną kurtkę i niezachwianą determinację, aby wypełnić swoją misję. 

W książce znajduje się również wątek miłosny, który jest bardzo subtelny i nienachalny. Nie odgrywa tu pierwszych skrzypiec, ale wbrew pozorom, okazuje się ważny, a jakaś głęboko ukryta romantyczna część mojego serca zachwycała się pięknem rodzącego się pomiędzy bohaterami uczucia. 
Dla mnie osobiście było go za mało, liczę, że w drugiej części dostanę jego solidną dawkę. Zresztą miłość w tej powieści okaże się motorem napędowym wielu wydarzeń, które niczego niepodejrzewającego czytelnika naprawdę zaskakują. 

Jestem pod ogromnym wrażeniem tej powieści i patrząc na zakończenie, nie mogą się doczekać na jej kontynuację.
A odnośnie zakończenia,  muszę autorce powiedzieć jeszcze to, co powiedziałam już pani Bardugo i panu Sapkowskiemu:

„Tak się nie robi! Tak się nie godzi! Tak nie wolno!”




1 komentarz:

  1. Przeczytałam całą recenzję wstrzymując oddech, bo cholernie się bałam Twojej ostatecznej oceny :D Ta opinia napisana PIĘKNIE! Bardzo bardzo za nią dziękuję i na odległość ściskam! I nie chodzi wyłącznie o pochwały - dostrzegłaś masę istotnych z mojego punktu widzenia detali i odebrałaś je tak, jak chciałam, żeby były odbierane, co niezwykle mocno porusza moje mroczne serce. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń