poniedziałek, 3 września 2018

„Zapomniani bogowie. Słowiańska opowieść” Jarosław Prusiński

„Zapomniani bogowie. Słowiańska opowieść” to powieść Jarosława Prusińskiego, o której dowiedziałam się
przy okazji plebiscytu Brakująca Litera 2017.
Autor przenosi czytelnika do początku  X wieku, gdy Polska nazywała się Lechia, a ludzie wciąż czcili starożytnych bogów, choć chrześcijaństwo już nadciągało i na te tereny.
Poznajemy Dobrawę oraz jej dwie córki, „starą pannę” czyli dwudziestoletnią Dobrosłwę oraz młodszą Dobromiłę.
To właśnie do ich domu sąsiad wraz z synem przynoszą z puszczy umierającego obcego. Łysy, z rozbitą czaszką, nagi – wydaje się, że w ciągu kilku godzin umrze.
Tak się nie dzieje. Obcy dochodzi do siebie, choć stracił pamięć. Jego pojawienie się wywoła sporo nieprzewidzianych wydarzeń w domu wdowy i Ostrogrodzie.

Na początku autor prezentuje czytelnikowi dość obszerny wstęp z podaniem wielu faktów historycznych oraz opowiada o tym ile pracy włożył w pisanie tej powieści, poznając słowiańskie zwyczaje i wierzenia.
Akcja powieści rozpoczyna się bardzo dynamicznie, poznajemy głównych bohaterów, poznajemy miejsce w którym żyją, słowiańskie zwyczaje.
Nie sposób nie polubić główne bohaterki i Obcego, który z racji utraty pamięci, nie ma nawet imienia.
Autor kreśli swoich bohaterów, nie tylko tych pierwszoplanowych, bardzo dobrze, prezentując pełen wachlarz ich charakterów.

Na tle codziennego życia mieszkańców grodu i naszych bohaterów poznajemy słowiańskie zwyczaje, wierzenia, bogów, przesądy, to z kim popadali w konflikty i walczyli.
Jednym z najważniejszych wątków w powieści jest Obcy i jego pojawienie się w Ostrogrodzie oraz wątek miłosny,  który na szczęście jest przedstawiony w bardzo subtelny i przyjemny sposób. Miłosne rozterki, skrywane tajemnice, niepewność, nieporozumienia, lęk przed odrzuceniem. A do tego pierwsza prawdziwa miłość i nadzieja na szczęście.
Podobał mi się taki sposób pisania o miłosnych perypetiach bohaterów.
Obecność Obcego u wdowy Dobrawy i jej córek jest rozciągnięta w czasie, wiec wraz z nim poznajemy panujące w danej porze roku święta i obrządki. Do tego dochodzi tajemniczy wątek morderstwa, który wraz z uczuciowymi perturbacjami bohaterów stanowi główną oś fabuły.

Autor ma całkiem dobry styl, a powieść jest napisana bardzo lekkim językiem.  To wciągająca historia o miłości, tajemnicach, codziennym życiu, walce o przetrwanie w trudnych warunkach i życiu w zgodzie z naturą. To historia ludzkich radości i smutków, zawiści i zazdrości, ale i miłości i przyjaźni. W lekki i okraszony humorem sposób Jarosław Prusiński snuje swoją opowieść, pozwalając czytelnikowi na swoje refleksje odnośnie naszej historii i słowiańskiej mitologii.
Daje czytelnikowi lekkiego pstryczka w nos, przypominając o tym, że w szkole uczymy się mitologii Greckiej, Rzymskiej, a o naszej wspaniałej kulturze i dawnych wierzeniach nawet się nie wspomina.

„Zapomniani bogowie. Słowiańska opowieść” to fajna historia, wciągająca i bardzo przyjemna w odbiorze. Czyta się ją z ogromną ciekawością, jednocześnie mając okazję poznać nasze dawne obyczaje i kulturę.
Jego bohaterowie są ciekawi, pełnokrwiści, a w powieści nie brakuje również brutalności, która niewątpliwie cechowała tamte czasy. Autor zwraca również czytelnikowi uwagę na to, jak przedmiotowo były traktowane niegdyś kobiety i jak łatwo można było pozbawić je szansy na normalne życie, skazując na straszny los tylko dlatego, że jakiś mężczyzna postanowił ją zgwałcić. To straszne, że winą za tak straszny czyn obarczano ofiarę i cieszę się, że autor o tym pisze, bo i dziś zdarza się, że ofiary gwałtu są jednocześnie obwiniane o to, że do niego doszło.

Podsumowując, „Zapomniani bogowie. Słowiańska opowieść” to lekka, ale niepozbawiona głębszej refleksji powieść w Słowiańskich klimatach. Czyta się ją bardzo dobrze, bohaterów się lubi i im kibicuje, a wątek miłosny obserwuje niekiedy ze szczerym uśmiechem na ustach.
Mam nadzieję, że autor napisze jeszcze inne książki w takim klimacie, bo ta powieść dostarczyła mi bardzo pozytywnych wrażeń i dobrą rozrywkę.

*Recenzja powstała w związku z promocją książek biorących udział w niezależnym konkursie "Brakująca litera" 2017*




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz