Pamiętam czasy, gdy jako młoda nastolatka chodziłam do
biblioteki publicznej i z pewną dozą nieśmiałości i wstydu, prosiłam o
polecenie jakiejś fajnej książki „o miłości”…
Pani bibliotekarka szukała mi czegoś dla młodzieży, co by
się nadawało dla mojego „niewinnego” dziewczęcego serca. Wspominam miło te sytuacje.
Wbrew pozorom, takich książek nie było dużo (nie mówię tu
o hurtowych ilościach harlequinów w kioskach ruchu).
Do dziś lubię od czasu do czasu poczytać o miłości. O
różnych jej obliczach. Nie tylko tej ładnej, co to wywołuje motyle w brzuchu,
ale i tej trudnej, skomplikowanej i nie zawsze dającej szczęście.
Nie nazywam tych książek romansami, bo zazwyczaj nimi nie
są, raczej książkami obyczajowymi.
Dziś niewiele pamiętam z tytułów z tamtych lat. Pewnie
większość tych książek poszła już na makulaturę niestety.
Ale kilka chcę polecić, więc zacznę od tych poznanych dawno temu, aż do tych odkrytych całkiem niedawno :)
Ale kilka chcę polecić, więc zacznę od tych poznanych dawno temu, aż do tych odkrytych całkiem niedawno :)
WICHROWE WZGÓRZA –
Emily Bronte
Nie wiem czy jest jakaś inna książka przepełniona tak
bardzo pasją, miłością i nienawiścią.
Czy jakaś inna para literackich kochanków, tak bardzo się
kocha i jednocześnie nienawidzi.
Fenomenalna książka, niesamowity klimat. Nietuzinkowo
pokazane sprzeczne uczucia, szaleństwo Heatcliffa i egoizm Katarzyny…
Pamiętam jak dziś wrażenie, jakie wywarła na mnie ta
książka, gdy czytałam ją po raz pierwszy. W sumie za każdym razem gdy do niej wracam,
wrażenie jest niesamowite.
Emily Bronte stworzyła pełnych pasji bohaterów,
pogmatwane losy oraz pokazała czytelnikowi różne oblicza miłości.
OBIETNICE –
Catherine Gaskin
Mało znana książka. Spotkałam tylko jedną osobę, która ją
przeczytała. Wydanie nieatrakcyjne, opis na okładce nie zachęcał. Ale coś mnie skłoniło aby po nią sięgnąć. I
ogromnie się cieszę, bo to jedna z lepszych książek jakie kiedykolwiek
czytałam.
Akcja dzieje się przed I Wojną Światową, podczas wojny i
po niej. Bohaterką jest sierota, którą przyjmuje pod swój dach bogaty przemysłowiec
Jack Pollock, traktując jak jeszcze jedno swoje dziecko.
Całą trójkę dzieci Czarnego Jacka Pollocka zaskakuje
wojna, gdy zaczynają wchodzić w dorosłe życie.
Książka nie jest obrazem wojny samej w sobie, pokazuje
losy całej rodziny na jej tle oraz po jej zakończeniu.
Lally, bo takie nadaje imię sierocie Jack Pollock , jest
główną bohaterką i to z jej perspektywy śledzimy losy całej rodziny. Radości i
dramaty, życiowe pułapki, wybory, których nikt nigdy nie powinien być zmuszony
dokonywać. Przyjaźnie, rozstania i
obietnice…
Książka to niesamowity obraz miłości jaka łączy mężczyznę
i kobietę, ale też rodzeństwo, rodziców z dziećmi i przyjaciół.
To koszmar wojny i radość z jej zakończenia.
Uważam, że to książka, po którą zwyczajnie trzeba
sięgnąć, bo jest niesamowicie wzruszająca.
TAK BLISKO –
Tammara Webber
Książka z gatunku Young adult. Czyli coś dla starszej
młodzieży.
Powiedziałby ktoś, że ten gatunek nic wartościowego nie
może zaoferować i w sumie zgodziłabym się z tym stwierdzeniem. Ale nie w
przypadku tej książki.
Bo jest ona zadziwiająco dobrze napisana, z ciekawymi
bohaterami i wciągającą fabułą, która nie jest pusta jak wydmuszka na Wielkanoc.
Problemy głównych bohaterów, to nie jakieś rozdmuchane
bzdury, ale próba zmierzenia się z wejściem w dorosłe życie, podejmowaniem odpowiedzialnych
decyzji. Oczywiście nie zabrakło silnego uczucia, pociągającego chłopaka i
ładnej dziewczyny. Nie zabrakło przeciwności losu typowych dla wieku bohaterów
(studenci).
Mimo wszystko fabuła jest bardzo dobra, akcja ciekawa, a
główna bohaterka nie doprowadza do szału J
Wprost przeciwnie, oboje bohaterowie są nad wyraz dojrzali i ciekawi.
SAGA KSIĘŻYCOWA –
Marissa Meyer
Czterotomowa seria sci-fi inspirowana klasycznymi bajkami
dla dzieci w wersji młodzieżowej, dziejąca się gdzieś kiedyś.
Niesamowicie barwna historia, gdzie grupę głównych
bohaterów spotykają niesamowite przygody rodem z Gwiezdnych Wojen, gdzie mamy
oczywiście wątek romantyczny, ale pokazany w sposób lekki, przyjemny i z
poczuciem humoru.
Gdzie każdy z bohaterów to barwna postać, a wróg, z
którym walczą wydaje się być nie do pokonania.
Dodatkowym plusem jest postać droida IKO, która swoimi
komentarzami potrafi rozbawić do łez.
Każdy z czterech tomów czyta się lekko, fabuła mocno
wciąga, bohaterów naprawdę da się lubić, a co ważniejsze nie wywołują w
czytelniku frustracji, mimo, że to w sumie książka młodzieżowa.
ASHFORD PARK –
Lauren Willig
Bardzo dobra książka, w której śledzimy losy młodej dziewczyny w 1999 roku
oraz jej babci w 1926 roku.
Jest to historia o rodzinie. O skrzętnie skrywanej
tajemnicy, o uczuciowych wyborach, miłości, złamanym sercu, rozstaniach i powrotach. Autorka opowiada
historię młodości babci oraz w czasie rzeczywistym jej wnuczki. Do tego tłem są
splątane losy rodziny, sztywne wymogi arystokracji oraz złe decyzje i złamane
serca.
Książka mimo to, ma oddźwięk pozytywny, bohaterowie są
bardzo dobrze nakreśleniu, ich losy wciągające, fabuła jest skonstruowana tak,
aby nie pogubić się w przeskokach z początku wieku, do jego końca.
BABUNIA –
Frederique Deghelt
Książka wyjątkowo niepozorna, wręcz aż prosi, żeby jej
nie zauważyć na półce. Opis na okładce też niezbyt zachęcający.
Za to w środku kryje się wspaniała i poruszająca
historia, z zaskakującym zakończeniem.
Akcja rozpoczyna się od tego, że młoda dziennikarka nie
pozwala umieścić swojej babci w domu opieki i zabiera ją do siebie do Paryża.
Zamieszkują razem i od tej pory życie każdej z nich zmienia się pod wpływem tej
nowej sytuacji.
Babcia opowiada wnuczce o swojej miłości do książek – pasji, którą skrzętnie ukrywała
przed całym światem. A wnuczka odkryje jakim niezwykłym człowiekiem jest jej
babcia i jak wielkim uczuciem ją darzy.
Książka jest niezwykle poruszająca, ciekawa i ciepła.
Taka perełka na półkach pełnych nijakości i wtórności.
*zdjęcia pochodzą ze strony www.lubimyczytac.pl
Raczej nie czytam książek o takiej tematyce, ale z przeczytanych przeze mnie mogę Ci polecić "Hopeless" i "Przypadki Callie i Kaydena :)
OdpowiedzUsuńO Przypadkach Callie i Kaydena pisałam już tu na blogu :) Hopeless czytałam i było ok.
OdpowiedzUsuń