sobota, 18 maja 2019

"Ty" Caroline Kepnes

Joe pracuje w księgarni. Nie ukończył studiów i chyba trochę mu to doskwiera. Ludzi ocenia po tym,
jakie książki kupują, bywa ironiczny, a w myślach nie przebiera w słowach.
Pewnego dnia do księgarni wchodzi Beck – dziewczyna, która jest zwieńczeniem jego marzeń i z którą postanawia się związać.
Odnajduje ją w mediach społecznościowych, gdzie Beck pisze dużo i na każdy temat. Właśnie z twittera dowiaduje się, że danego wieczoru dziewczyna będzie w knajpie, do której Joe postanawia się wybrać.
Krok po kroku Joe zmienia się w mężczyznę, który  ma szansę zawrócić w głowie Beck, zdobywa o niej całą masę informacji, wkrada się w jej życie i osacza ją.
Czy kobieta zauważy na czas niebezpieczeństwo?

Przyznaję, że opis książki mocno mnie zaintrygował. Nie oglądałam serialu na Netflixie nakręconego na podstawie książki, wiec nie wiedziałam czego się spodziewać.
A gdy już zaczęłam czytać, dałam się wciągnąć do świata zaburzonego stalkera, który nie zawaha się przed niczym, aby osiągnąć swój cel.

Narracja w powieści jest dość specyficzna, bo jest to rozmowa Joego z Beck, którą nieustannie prowadzi w myślach. Oczywiście powieść to nie jeden wielki monolog głównego bohatera, są w niej normalne dialogi i akcja. Mimo to zabieg, w którym czytelnik niejako znajduje się w głowie głównego bohatera ( i to jakiego!) uważam za bardzo udany i pozwalający śledzić rozwój wydarzeń z niejakim wyprzedzeniem, bo Joe lubi planować swoje działania i je analizować.
Mimo, że jest szansa, że czytelnik będzie mógł przewidzieć w jakim kierunku rozwinie się fabuła, to jednak z pewną niepewnością śledziłam poczynania bohatera i czułam niepokój za każdym razem gdy w powieści dokonywał się kolejny zwrot akcji. A tych, muszę przyznać, było dość sporo, niektóre bardzo zaskakujące.

Gdy przyzwyczaiłam się do tej specyficznej narracji, szybko dałam się wciągnąć w opowiadaną przez autorkę historię, poznałam mroczne zakamarki umysłu bohatera i z zapartym tchem czekałam na finał tej historii.
I tutaj muszę przyznać, że to jak się ta książka skończy, przewidziałam gdzieś w połowie.
No po prostu wiedziałam, że tak się stanie, wg mnie nie mogło być inaczej. Właśnie takie zakończenie idealnie pasowało mi do tej opowieści i tych wydarzeń.

Autorka pisze lekko, styl ma przyjemny, a akcja jest bardzo wartka. Książkę naprawdę bardzo dobrze mi się czytało i sama nie wiem kiedy dotarłam do finału.
Atmosfera ciągłego śledzenie, manipulacji, chorej fascynacji, aż wreszcie szalonej obsesji jest fajnie nakreślona.
„Ty” to debiut Caroline Kepnes, co wprawiło mnie w niejakie zdumienie, bo to dobrze napisana książka z ciekawą fabułą i intrygującym, mrocznym klimatem.

Niewątpliwie to Joe jest głównym bohaterem i osią fabuły, ale gdy człowiek myśli, że Beck to niewinna ofiara jego obsesji, okazuje się, że nie wszystko jest tym na co na pierwszy rzut oka wygląda.
Sposób w jaki autorka nakreśliła swoich bohaterów również zasługuje na pochwałę.
Joego poznajemy bardzo dobrze, w końcu siedzimy w jego głowie, ale krok po kroku z kolejnych rozdziałów wyłania się obraz Beck, a to co z niego się ukazuje, może zaskoczyć.

Lekturę „Ty” uważam za udaną. To wciągająca historia, osaczająca czytelnika, tak jak Joe osacza Beck.
Jest klimatycznie, intrygująco i nawet szybkie przewidzenie finału nie zadziałało negatywnie na mój odbiór powieści, bo to co działo się podczas drogi do tego finału potrafiło nie jeden raz mnie zaskoczyć.
Ciekawa jestem serialu Netflixa, ale pewnie minie wiele czasu zanim się do niego zabiorę. Póki co książka mi całkowicie wystarczy.
Po przeczytaniu książki naszła mnie również taka refleksja, a co gdyby taki psychopata znalazł mój telefon? Ile dowiedziałby się o mnie?
Trochę przerażające.



2 komentarze:

  1. Ja z kolei, nie mając książki, obejrzałam serial i uznałam, że z czytaniem dam sobie spokój :D
    Ciekawa historia, wciągnęła mnie tak, że obejrzałam wszystkie odcinki w dwóch podejściach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, tyle ludzi zachwala ten serial, więc może się skuszę. Ale to poczeka aż netflix wypuści Wiedźmina i wtedy wykupię sobie dostep :D

      Usuń