niedziela, 24 lipca 2016

"Dziecko Odyna" Pasjonujący pierwszy tom Sagi Kruczych Pierścieni






Hirka ma piętnaście lat i nie ma ogona, który posiada reszta mieszkańców krainy Ym.
Straciła go w dzieciństwie, odgryzł go wilk.
Dziewczyna mieszka i podróżuje wraz z ojcem, który jest zielarzem i lekarzem. Uczy ją od najmłodszych lat sztuki leczenia ludzi.
Ale pewnego dnia, wszystko w co wierzy Hirka okazuje się być kłamstwem.
Ojciec wyjawia jej, że nie straciła ogona w ataku wilka, ale urodziła się bez niego. Że jest dzieckiem Odyna, zgnilizną, postacią z legend i mitów, która budzi strach i obrzydzenie. A on sam znalazł ją gdy była noworodkiem, wśród kamiennego kręgu. Kręgu przez który do Ym przedostają się stworzenia o wiele gorsze niż niewinne dziecko bez ogona.
Tak rozpoczyna się wciągająca przygoda Hirki oraz jej przyjaciela Rima – który jest potomkiem rodu, który jako jeden z dwunastu sprawuje władzę Ym.

Dziecko Odyna, to debiut Siri Pettersen. Wiele dobrych opinii czytałam o tej książce, trochę się wahałam przed zakupem, gdyż główna bohaterka to nastolatka i obawiałam się książki typowej dla młodego czytelnika.
Muszę jednak przyznać, że moje obawy były nieuzasadnione.

Autorka stworzyła bardzo ciekawy świat, czytając opisy wykreowanej przez nią krainy, nie sposób było nie dopatrzeć się podobieństwa do Norwegii. Klify, fiordy, górskie szczyty. Surowe zimy i łagodne lato.
Fabuła jest prowadzona w taki sposób, że nie zdradziła czytelnikowi wszystkiego na samym początku, tajemnice odkrywamy stopniowo wraz z Hirką. Również w większości z jej perspektywy śledzimy rozwój akcji.
Autorka korzysta w swojej książce ze znanych już schematów, na szczęście wykorzystuje je w sposób pomysłowy i oryginalny. Sięgnęła po niektóre elementy nordyckich mitów,  jak choćby kamienne kręgi czy kruki będące świętymi ptakami, łącznikami z zaświatami. Daje to powieści spory powiem świeżości.  Dodatkowo bardzo dobre zakończenie sprawia, że z niecierpliwością czeka się na kolejny tom.
W Dziecku Odyna mamy również wątek miłosny, ale nie jest on głównym motywem w książce. Jest niejako dodatkiem, który ukazuje przeobrażenie się Hirki z dziewczynki w kobietę oraz jak jej przyjaźń z Rimem zmienia swój charakter.
Rozwój akcji sugeruje jednak, że uczucie, które połączyło młodych ludzi, odegra ważną rolę w kolejnych tomach.
.
Akcja powieści jest bardzo dynamiczna. Podczas lektury nie sposób się nudzić. Autorka w odpowiedni sposób dawkuje czytelnikowi odpowiedzi na powstałe podczas czytania pytania.
Tym samym sprawia, że czytelnik coraz bardziej daje się pochłonąć lekturze.
Co mogę zapiać powieści na duży plus, to nie przytłaczająca ilość polityki. Jest jej tyle ile trzeba.. W sam raz, aby wytłumaczyć czytelnikowi pewne wydarzenia, ale nie na tle dużo, aby zacząć go zanudzać.

Powieść nie jest wolna od wad –mam tu na myśli wspomnianą wcześniej schematyczność – ale pomysł na fabułę wynagradza ten minus całkowicie.
Autorka bardzo plastycznie pokazuje stworzony przez siebie świat, zwyczaje jego mieszkańców, ich wierzenia, sposób na życie.

Bardzo dobrze kreśli również swoich bohaterów. Łatwo ich zrozumieć, poznać, polubić.
I mam tu na myśli głównych bohaterów, jak i tych drugoplanowych.
Zachwycił mnie również wątek kruków. Te inteligentne ptaki fascynują mnie od dawna, a sposób ich ukazania w powieści wyjątkowo mi się spodobał.
Warto również wspomnieć o magii, którą posługują się wszyscy Aetlingowie. Jest to siła natury – ziemi – którą potrafią czerpać wszyscy. Evna, bo tak nazywa się ta moc, wypełnia ciało każdego mieszkańca Ym, jest w nich stale obecna.
Takie ukazanie magii przypadło mi do gustu i zapisuje się jako kolejny plus tej powieści.

Książkę czytałam z prawdziwą przyjemnością. Początkowo byłam lekko rozczarowana tym, że autorka sięgnęła po wielokrotnie spotykane już w innych książkach schematy, tj. młoda, wyjątkowa dziewczyna pochodząca z nizin społecznych, Rada, która sprawuje władzę w krainie, zakazane uczucie, które łączy bohaterkę z chłopakiem z rodu dzierżącego władzę.
Ale czym dalej zagłębiałam się w fabułę, tym szybciej znikało moje niezadowolenia, a pojawiała się fascynacja lekturą.

Podsumowując:
Dziecko Odyna to pasjonująca przygoda, utrzymywana w klimacie Nordyckim. Wciągająca fabuła, nieprzewidziane zwroty akcji, tajemnica i walka o władzę.
To ciekawi bohaterowie i zakończenie, które sprawia, że niecierpliwością czeka się na kolejny tom.
Autorka ma bardzo dobry styl, sprawnie prowadzi akcję i nie jeden raz potrafi zaskoczyć.
A to wszystko sprawia, że Dziecko Odyna to bardzo dobra lektura, pasjonująca i wciągająca.
Zdecydowanie sięgnę po kolejne tomy Sagi kruczych Pierścieni.

*zdjęcia pochodzi ze strony www.lubimyczytac.pl


1 komentarz:

  1. Cześć :)
    Nasz blog nominował Cię do "Liebster Blog Award". Więcej informacji na: https://ourbooksourlive.blogspot.com/2016/07/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń