niedziela, 11 października 2020

"Tarnowskie Góry 2. Fantastycznie" zbiór opowiadań.

 „Tarnowskie Góry 2. Fantastycznie” to zbiór 14 opowiadań, których akcja ściśle powiązana jest z tym


Śląskim miastem.  Czy ich akcja rozgrywa się obecnie, w przyszłości, czy zabiera nas w podroż daleko wstecz, zawsze koncentruje się na tym mieście. Przyznaję, że nie słyszałam wcześniej o tej antologii, ale gdy już usłyszałam, to skusiłam się na nią z dwóch powodów, otóż autorką jednego opowiadania jest Marta Kładź – Kocot, w której książkach jestem od dawna zakochana, a drugi to fakt, że ja uwielbiam polską fantastykę. Więc gdy tylko książka do mnie dotarła, z przyjemnością i ciekawością zabrałam się zaczytanie. 

Nie będę się rozpisywać o każdym z opowiadań po kolei. Nie jestem też w stanie wskazać, które wg mnie jest najlepsze, bo każde jest tak wyjątkowe, ma swój własny styl i klimat, że nie ma możliwości porównania, ocenienia w kontekście pozostałych. Tematyka jest różnorodna, czy to futurystyczna wizja przyszłości, czy klasyczni magowie parający się wyjątkową magią. Są opowiadania takie, które mnie intrygowały, takie które potrafiły wywołać dreszcz lęku na plecach, takie które wciągały w wyjątkowo barwny i magiczny świat, takie które wywołały łzy smutku. To co mogę stwierdzić z całą stanowczością, każde z opowiadań mi się podobało, nie było takiego, które mogłabym subiektywnie uznać za „słabsze”. 

Czytając kolejne opowiadania zagłębiałam się w świat sztolni, kopalń, niezwykłych miejsc, przy okazji poznając wyjątkowych bohaterów i to co stało się ich udziałem. Powiem Wam, że byłam zaskoczona tym, że może powstać aż tak dużo skrajnie różnych od siebie historii, które mają jednocześnie tyle wspólnego. „Tarnowskie Góry 2. Fantastycznie” to naprawdę bardzo ciekawa pozycja i wciągająca lektura. Każde kolejne opowiadanie to jedna wielka niewiadoma, nie wiadomo czy w kolejnym trafimy na historię androidów czy może obudzonego utopca. Podobało mi się również wykorzystanie legendy o chłopie Rybce. Przy jednym z opowiadań nuciłam sobie pod nosem  kawałek utworu  M. Bajora „ta karczma, miła Rzym się nazywa i będzie co ma być…” bo jakoś tak mi się mocno kojarzyła ta piękna piosenka z tym co czytałam. 


Gdybym miałam jednym zdaniem podsumować swoje odczucia i wrażenia, to musiałabym stanowczo podkreślić tylko jedno: czytajcie, bo naprawdę warto! To świetny zbiór opowiadań i jestem pewna, że każdy wielbiciel gatunku znajdzie to coś dla siebie. Gorąco polecam.

Na koniec jeszcze informacja, którą pozwoliłam sobie skopiować od użytkownika CzytaDeLiczne  z portalu Lubimy Czytać o tym gdzie można nabyć antologię:

✔https://tarnowskiegoryantologia.pl/

✔punkt na Allegro (AlmazTG)

oraz w dwóch księgarniach internetowych:

✔ u Wojtka: https://esef.com.pl/

✔oraz u Marcina: https://madbooks.pl 


Stacjonarnie książki będą dostępne w następujących punktach:

✔Bookszpan Tarnowskie Góry ul. Krakowska,

✔Wiosna Klocki, Tarnowskie Góry, Rynek,

✔Księgarnia Wiosna, Tarnowskie Góry, Karola Miarki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz