niedziela, 19 stycznia 2020

Podsumowanie roku 2019, czyli co mi w serce czytelnika zapadło

Czytelniczo rok 2019 był dla mnie ciężkim rokiem. Wiele spraw prywatnych wpłynęło na to, że nie miałam serce do czytania, szło mi jak po grudzie, mimo iż książki były bardzo dobre.
Ale w końcu przełamałam kryzys (gdzieś po wakacjach) i moja największa pasja znów dawała mi wiele radości.

Ten rok, jesli chodzi o najlepsze przeczytane w nim książki wygrywa bezapelacyjnie powieść wydana przez Wydawnictwo Papierowy Księżyc "Corla lasu" Juliet Marillier

Najlepsza książka przeczytana w 2019 roku
Ta powieść to czyste złoto. Genialna, cudowna, klimatyczna, przepięknie napisana, poprowadzona, z genialnie nakreslonymi bohaterami i ich historią. Niby baśń na postawie, ktorej została napsiana wszyscy znają, ale to jak ubogadziła ją autora zasługuje na wszelkie nagrody.
Mój absolutnu nr 1 w ubiegłym roku i jedna z najlepszych ogólnie.

W ubiegłym roku wiele było fantastyki. Pojawiły sie kontynuacje rozpoczętych serii (Żniwiarz, Inni, Książę ciemności, Kroniki Belorskie, Molly Blackwater, Trylogia zimowej nocy, Krucze serce) ale i sporo nowych przygód napisanych przez zagranicznych i polskich autorów).
Kolejność tych książek jest dowolna, nie ma tu podium. Podobały mi się wszystki, każda za coś innego, ale miały też wspólny mianownik - potrafił wciągnąć mnie do swojego świata i zachwycić, nawet pomimo niedoskonałości.
fantastyka
W drugiej kategorii wrzuciłam taki miks gatunkowy, powieści obyczajowe, dramaty, powieści grozy, przygodowe. Tu również nie mam swojego numeru jeden. Każda z powieści na zdjeciu podobała mi się bardzo, każda zachwyciła na swój sposób i zrobiła na mnie wrażenie, niektóre mocno nastraszyły.
gatunkowy miszmasz



Mimo, że ubiegły rok był dla mnie ogromnie ciężki, to znalazły się w nim i pozytywne wydarzenia. Byłam po raz drugi na Targach książki w Krakowie, gdzie spędziłam cudowne dwa dni, poznałam wiele wyjątkowych osób,  napisałam pierwszą wspólną recenzję z Lidią z  Booklore, zwiedziłam kilka fajnych miejsc, które miałam "pod nosem".
Mam nadzieję, że ten rok będzie dla mnie lepszy, nei tylko pod względem osobistym ale i czytelniczym.


4 komentarze:

  1. Najważniejsze, to czytać dla przyjemności, a nie na siłę. Długo zeszło zanim się tego nauczyłam :)

    A dla mnie numero uno roku 2019 jest bezapelacyjnie "Marzyciel" i kontynuacja "Muza Koszmarów" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam obie książki na półce, w tym roku na pewno je przeczytam :)

      Usuń
  2. Nie ma co się zmuszać, w czytaniu najważniejsze jest, żeby sprawiało to przyjemność :)

    Z twojego zestawienia bardzo chcę przeczytać "Twoje fotografie" :D

    OdpowiedzUsuń