niedziela, 18 września 2016
"Utracona i Odzyskana" Lucy Foley. Poruszająca, autentyczna, dojrzała powieść o wielkim uczuciu
„Utracona i odzyskana” autorstwa Lucy Foley, to jedna z tych książek, na które natrafia się przypadkiem, nie ma się wobec niej zbyt dużych wymagań, a która zaskakuje bardzo pozytywnie.
Tym bardziej cieszy mnie, że wśród ogromnej ilości książek, na stronach różnych księgarni, udało mi się tę powieść wypatrzyć.
Akcja powieści toczy się dwutorowo, współcześnie i zaraz po pierwszej wojnie światowej.
Przy czym współczesnych wydarzeń jest niewiele, a służą one głownie temu, aby opowiedzieć historię Thomasa i Alice.
Opowieść rozpoczyna się, gdy babka Kate, tuż przed swoją śmiercią, wyznaje wnuczce, że długi lata ukrywała przed swoją adopcyjną córką (matką Kate), że jej biologiczna matka starała się z nią skontaktować.
Matka Kate, która zginęła rok wcześniej w katastrofie lotniczej, nigdy nie dowiedziała się, że jej biologiczna matka pragnęła się z nią skontaktować.
Babka daje dziewczynie listy oraz rysunek kobiety, łudząca podobnej do matki Kate. Jego autorem jest znany na całym świecie malarz, obecnie starannie ukrywający miejsce swojego zamieszkania. Determinacja Kate sprawia, że udaje jej się nawiązać kontakt z Thomasem Staffordem i na jego zaproszenie, udaje się na Korsykę, aby poznać losy swojej biologicznej babki.
Ta podróż odmieni życie Kate, a czytelnikowi pozwoli poznać historię miłości dwojga ludzi, w czasach, gdy jeszcze nie przebrzmiały echa jednej wojny, a już nadciągało widmo kolejnej.
Zacznę od tego, że wbrew opisowi na okładce, książka nie jest romansem. To poruszająca i piękna powieść obyczajowa.
Fabuła koncentruje się na odkrywaniu losów Thomasa i Alice.
Najpierw, w domu malarza, Kate wysłuchuje jego wspomnień, a następnie, gdy dowiaduje się, że Alice wciąż żyje, udaje się do niej i poznaje te aspekty historii, których Thomas nie znał.
Autorka bardzo dobrze przedstawia swoich bohaterów i ich poplątane losy. Tworzy barwny obraz tamtych lat, najpierw szalonych, potem z coraz większym widmem kolejnej wojny. W sposób subtelny, ale nie pozbawiony brutalnej szczerości opowiada również o czasach drugiej wojny światowej i ataku Niemiec na Europę.
Wszystko to jest ciekawym tłem do ukazania uczucia jakie łączyło Thomasa i Alice, gdyż autorka koncentruje się przede wszystkim na swoich bohaterach.
Oczywiście w powieści ważną rolę odgrywa Kate. To ona jest niejako łącznikiem przeszłości z teraźniejszością.
Prócz odkrywania losów swojej babki, Kate odkrywa również uczucie tam, gdzie się go nie spodziewała i niejako od nowa układa swoje życie.
Autorce udało się zachować idealne proporcje pomiędzy obiema historiami. Mimo iż więcej czasu na karatach powieści poświęca przeszłości, nie zaniedbuje współcześnie toczącej się historii, a w dodatku nie robi z niej mdłego romansu.
Historia Kate bowiem, to opowieść o samotnej, młodej kobiecie, która utraciła wszystkich swoich bliskich i nie bardzo potrafi odnaleźć na powrót swoje miejsce w świecie.
To właśnie powrót do przeszłości sprawi, że odnajdzie swoją drogę i cel w życiu, a nowo odkryte uczucie będzie miało szansę się rozwinąć.
Czytając historię snutą przez autorkę, miałam wrażenie, jakbym czytała o ludziach, którzy żyli naprawdę. Jakby to była prawdziwa historia, a nie fikcja literacka.
Opowieść jest niezwykle barwna, poruszająca i dojrzała. Nie ma w niej zbytecznego patosu, tym bardziej opisane przez pisarkę uczucie wydaje się głębokie i prawdziwe. Ma w sobie subtelność, lekkość i autentyczność.
Cała historia jest niezwykle wciągająca i poruszająca.
I mimo iż zakończenie nie wyjaśnia jednej kwestii, to nie ma to negatywnego wpływu na odbiór całości.
Dodatkowo autorka w piękny sposób przedstawiła czytelnikowi piękno Korsyki, Paryża i Anglii.
Swoją opowieść napisała pięknym językiem, z niezwykłą dbałością o szczegóły, ale zachowując idealne proporcje pomiędzy akcją, a przedstawieniem otaczającego głównych bohaterów świata.
Tak jak wspomniałam na początku, nie miałam wielkich oczekiwań co do tej powieści, zwłaszcza, że „Utracona i odzyskana” to debiut Lucy Foley.
Okazało się jednak, że to prawdziwa perełka, a ja zachwyciłam się powieścią i jestem absolutnie przekonana, że sięgnę po kolejne książki tej autorki.
* Zdjęcie prezentowane na tym blogu jest własnością autora. Wykorzystywanie i kopiowanie zdjęć bez mojej zgody jest zabronione (Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 04.02.1994r.Dz.U.Nr 24, poz. 83).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz