czwartek, 21 stycznia 2021

"Pamięć Babel" trzeci tom serii Lustrzanna Christelle Dabos

 Rok 2020 rozpoczęłam od przeczytania książki, która dopiero pojawiła się w


sprzedaży i jeszcze mało kto o niej wspominał. Tak, tak…
Zaczęłam do czytania Zimowych zaręczyn, czyli pierwszego tomu serii Lustrzanna (link do opinii Zimowe zaręczyny).
Przyznaję, od pierwszych stron zostałam oczarowana wykreowanym przez autorkę światem i wciągającą fabułą.
I choć nie miałam pojęcia o planach wydawnictwa, co do daty wydań kolejnych tomów, to tak się złożyło, ze końcówka roku podarowała nam tom trzeci serii, czyli  „Pamięć Babel”. I tak oto rok 2020 zakończyłam tak jak rozpoczęłam, czyli powieścią Christelle Dabos. 

O fabule trzeciego tomu nie mogę nic napisać, żeby nikomu nie zaserwować spoilera, a uwierzcie, żal by było okrutnie gdybym to zrobiła. Mogę tylko wspomnieć, że akcja rozpoczyna się około 2 lata po wydarzeniach z Zaginionych z Księżycowa. Co do reszty – koniecznie przekonajcie się sami.
Akcja nabiera w tym tomie niesamowitego rozpędu, tajemnice aż się proszą o rozwikłanie, wydarzenia, które mają miejsce zaskakują, niekiedy zdumiewają, a czytelnik jest skutecznie wodzony za nos przez autorkę. Naprawdę ciężko jest odgadnąć co się może wydarzyć, i nawet gdy ma się solidne podejrzenia co do rozwoju fabuły i tak finalnie się okazuje, że się człowiek mylił i autorka po raz kolejny potrafiła mnie zaskoczyć.
Wszystko w tej powieści jest dopracowane, dopieszczone i idealnie ze sobą dobrane. 

Piękny język sprawia, że powieść czyta się niesamowicie dobrze. Oczywiście za to odpowiada również przekład, którego dokonał pan Paweł Łapiński. Mówiłam już o tym przy okazji pierwszego tomu i powtórzę jeszcze raz, pan Łapiński wykazał się niesamowitym talentem i potrafił wspaniale oddać ducha tych książek.
Jeśli chodzi o bohaterów, to jestem naprawdę pod wrażeniem. W tym tomie najbardziej spodobała mi się przemiana Ofelii, tzn. dziewczyna się nie zmienia, ale dojrzewa. Zaczyna dostrzegać pewne rzeczy i zdaje się zauważać coś więcej niż tylko jej odczucia, jej emocje i jej potrzeby. Otwiera się na innych, na świat i zaczyna nabierać charakteru, przy jednoczesnym pozostaniem sobą. Udało się autorce sprawnie tym pokierować, nie popaść w przesadę, jednocześnie dając Ofelii szansę na zmianę.
W powieści pojawiają się praktycznie wszyscy bohaterowie z poprzednich tomów, do tego dochodzi trochę nowych postaci. Wszyscy są świetnie ukazani i nakreśleni. Nikt nie zostaje pominięty, a jego rola w opowieści bagatelizowana.


Pojawia się kilka nowych wątków, które choć początkowo zaskoczą, to finalnie okażą się powiązane z wątkiem głównym. W tym tomie zadziało się kilka rzeczy, na które miałam nadzieję i kilka których się totalnie nie spodziewałam. Połączenie tego dało cudowny efekt i śmiało mogę napisać, że z dotychczas wydanych trzech tomów, to właśnie „Pamięć Babel” stała się moim ulubionym.
Czy tak zostanie? Okaże się po premierze Echa nad światem, czyli czwartej części serii.
Jeśli jeszcze nie znacie serii Lustrzanna, to gorąco zachęcam do sięgnięcia po nią. To niesamowicie dobrze wykreowany świat, ciekawi i nieszablonowi bohaterowie i oszałamiająca historia.
Czytajcie Lustrzannę – naprawdę warto.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz