wtorek, 5 stycznia 2016

"Czerwona Królowa" Świat, gdzie największą wartością człowieka, jest kolor jego krwi...


W tym świecie , to kolor krwi decyduje o tym czy jesteś coś wart.
To kolor krwi decyduje o tym, kim będziesz, co cię spotka w życiu.
Do czego masz prawo.
Jakie obowiązki.
W świecie, w którym to kolor krwi decyduje o wszystkim, krew może być czerwona lub srebrna.
Srebrna krew oznacza, że jesteś kimś lepszym, masz zdolności magiczne nieosiągalne przez czerwonych.
Czerwona krew oznacza, że jesteś nikim. Służącym, mięsem armatnim, niewolnikiem.
Nic sobą nie reprezentujesz, nic ci się nie należy.

W takim właśnie świecie żyje Mare. Czerwona, młoda dziewczyna, która przez przypadek odkrywa, że posiada zdolności przynależne tylko Srebrnym.
Ciąg różnych wydarzeń sprawia, że Mare poznaje królewskiego syna i trafia na królewski dwór.
Z powodu swoich niebywałych zdolności, nie ma wyboru i musi zaakceptować „ofertę” królowej, czyli zamieszkać na dworze i przeobrazić się w  srebrna księżniczkę, córka nieżyjącego już generała.
Mare jest kształcona, szkolona, trenowana. Uczy się również panować nad swoimi niedawno odkrytymi zdolnościami.
Jednocześnie uświadamia sobie, że dwór królewski to miejsce pełne intryg, spisków i knowań.
Tam nie ma przyjaciół, za to każdy może stać się twoim wrogiem.
Niestety dziewczyna jest niedoświadczona, nie potrafi ocenić kto jej sprzyja, a kto źle życzy.
Król i królowa próbują zrobić z niej swoją marionetkę i sprawować nad nią pełną kontrolę, co w połączeniu z żywiołowym charakterem Mare, daje ciekawe wyniki.

Autorka ciekawie stworzyła świat Srebrnych i Czerwonych. Podoba mi się również jej sposób ukazania magii, którą posługują się Srebrni.
Akcja książki toczy się dość szybko i sprawnie. Nie ma nużących dłużyzn, a autorka skupia się na tym, co dla jej bohaterów najważniejsze.
Mimo, że sam pomysł na fabułę nie jest może czymś nowym, to autorka sprawnie prowadzi nas przez swoją historię, a czasem potrafi mocno zaskoczyć rozwojem akcji.

W pewnym momencie byłam przekonana, że za chwilę okaże się, że mamy tu klasyczny trójkąt miłosny (dwóch braci i ona jedna oraz dylematy  kogo wybrać), gdyż obaj synowie króla są blisko związani z Mare. Na szczęście nic takiego nie ma miejsca, co jest dodatkowym plusem tej książki. Wątek romantyczny jest subtelny i nie psuje opowiadanej historii. Nie ma nieskończonych dylematów dziewczyny i jej sercowych rozterek dominujących fabułę.
Autorka bardzo dobrze przedstawia nam Mare, doskonale znamy jej rozterki, myśli i uczucia. Wiemy czym dziewczyna się kieruje, co jest dla niej ważne. A to za sprawą pierwszoosobowej narracji.
Niestety jest i minus takiej narracji -  cierpią na tym inne postacie, bo dowiadujemy się o nich mało. I praktycznie nie wiemy, co jest motorem ich działań.
Z jednej strony to wada, z drugiej autorka może tak pokierować tymi postaciami, że nas zaskoczą ich wybory i decyzje.

Książka jest dobra. Ciekawa i wciągająca. Polubiłam główną bohaterkę i parę innych postaci drugoplanowych.
Podoba mi się świat wykreowanych przez autorkę, jej pomysł na fabułę oraz rozwój akcji.
Szkoda tylko, że gdy wychodziła Czerwona Królowa, to nie było informacji, że to pierwszy tom serii.
Na szczęście nie trzeba było bardzo długo czekać na kontynuację, już 17 lutego 2016 ma się ukazać drugi tom, a trzeci (i ostatni) ma być wydany w 2017.
Ciekawa jestem czy autorka utrzyma dobry poziom i nie zepsuje swoich bohaterów. Dlatego z chęcią sięgnę po drugą część jej opowieści.

Podsumowując:
Książka całkiem dobra. Nie czuć, że bohaterowie to nastolatkowie.
Wciągająca fabuła. Dobrze nakreślone postacie, które da się lubić.
Ciekawe ukazanie świata i magii. Sporo zaskakujących zwrotów akcji.
Jestem na plus i polecam.

*zdjęcie pochodzi ze strony  www.lubimyczytac.pl

4 komentarze:

  1. Słyszałam o tej książce i w sumie nawet od dłuższego czasu planuję ją przeczytać, bo koleżanka mi ją polecała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też polecam. Jedna z lepszych książek młodzieżowych jakie czytałam. W lutym ma się ukazać drugi tom, tym bardziej zachęcam do przeczytania, będzie na świeżo :)

      Usuń
  2. nie mogę doczekać się tej lektury, ale nie wiedziałam że jest tam narracja pierwszoosobowa, którą bardzo lubię :)
    pozdrawiam,
    wyznaniaczytadloholiczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, a niedługo, bo w lutym ma się ukazać drugi tom trylogii :) Polecam.

    OdpowiedzUsuń